"Nasze" UKE :) |
To i ja swoje 3 grosze wrzucę bo się należy. Jak składałem kwity po egzaminie byłem bardzo mile zaskoczony przyjaznością urzędu. A nie ukrywam, że tak jak Igor przy odbieraniu telefonu miałem czarną wizje :-) Miło sobie porozmawiałem, nikt nie opędzał się ode mnie. Dostałem odpowiedź na mojego maila z odpowiedzią i na koniec SMS z informacją, że mój znak z pozwoleniem są gotowe. Trochę już upłynęło wody w Odrze, a widać jak się chce to można działać normalnie. Z mojej strony pełen szacunek i życzenie żeby tak było wszędzie. |